W towarzystwie
Dystans całkowity: | 352.90 km (w terenie 116.00 km; 32.87%) |
Czas w ruchu: | 24:00 |
Średnia prędkość: | 14.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3595 m |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 35.29 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
Wieczorkiem
-
DST
17.40km
-
Czas
01:10
-
VAVG
14.91km/h
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze koty za płoty po porodzie. Jestem mile zaskoczona kondycją, chociaż brzuszek jeszcze trochę przeszkadza. Ciepły wrześniowy wieczór i miłe towarzystwo Asi sprawiły, że przejażdżka w spokojnym tempie po Tczewie była bardzo przyjemna. No a teraz mam nadzieję, że już tylko będzie dalej i szybciej :D O ile mąż zezwoli...he he :)
Kategoria W towarzystwie, Wieczorne rowerowanie
Słoneczna sobota.
-
DST
20.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
13.33km/h
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wbrew zaleceniom lekarza poszłam pojeździć z bratem na rowerze, bo i pogoda przepiękna. Niestety nie był to zbyt mądry pomysł, bo brzuch mnie potem bolał niemiłosiernie. Po drodze dogonił nas Maciek, którego odprowadziłam na spotkanie z grupą planującą sobotnią przejażdżkę. Ja już niestety nie byłam z stanie dołączyć. Krótko, ale miło :)
Kategoria Słońce w pełni, W towarzystwie
Happening rowerowy z okrężnym powrotem
-
DST
25.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
12.50km/h
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Kanonce sporo ludu się zebrało, głównie dzieci z hałaśliwymi gwizdkami, ale jechaliśmy z bratem i znajomymi m.in. ze świetlika z tyłu gdzie było znacznie ciszej - nie licząc samochodu z muzyką płynącą z głośników... Trasa krótka w tym roku zakończona wjazdem na tereny wojskowe, gdzie odbywały się zawody mtb. Męża spotkałam, grochówki i bigosu sobie odżałowałam i pojechaliśmy z Norbim przez Rokitki, Śliwiny i Lubiszewo do domu, bo pogoda się popsuła. Po drodze znaleźliśmy małego kotka, którego Maciek nie pozwolił mi zabrać do domu. Później znowu wyszło słońce, ale z powodu lenia już nie wyszłam na rower.
Kategoria W towarzystwie
W poszukiwaniu babiego lata
-
DST
46.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
15.08km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Podjazdy
2650m
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Razem z mężem wybrałam się na kolejny rajd rowerowy organizowany przez LOT Kociewie. Tym razem trasa prowadziła ze Starogardu, więc samochodem dowieźliśmy się z rowerami na miejsce startu. Łącznie 12 osób. 5 osób z Tczewa, więc silna reprezentacja naszego miasta.Trasa bardzo ciekawa; udało się przy okazji trochę pozwiedzać (kościoły w Kręgu i Obozinie), na co podczas samotnej jazdy nigdy nie ma okazji. W Obozinie przerwa na rancho country, a potem przez teren masowych grobów w lesie szpęgawskim do Starogardu. Daliśmy się jeszcze namówić na rowerową sesję fotograficzną na starogradzkim rynku (do publikacji LOTu). Pogoda dopisała, chociaż już na koniec trasy się mocno zachmurzyło, ale i tak było dość ciepło. Ogólnie rajd udany, szkoda że tak rzadko się udaje na nie wybrać.
Kategoria Słońce w pełni, W towarzystwie
Świetlik 4
-
DST
33.00km
-
Teren
25.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.50km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo że rano byliśmy już na jednym rajdzie, wybraliśmy się wieczorem na czwartego już z kolei Świetlika - nocny rajd rowerowy. Łącznie ze mną, mężem i bratem były 24 osoby, co zważywszy na późną godzinę rozpoczęcia (21:30) było sporym sukcesem i miłym zaskoczeniem. Grupa trzymała się dość luźno (mocno zróżnicowana kondycja i wiek uczestników), ale organizowane co jakiś czas postoje pozwalały wolniejszym rowerzystom dogonić resztę grupy. Tym razem już nie dookoła Tczewa, a kilka wsi dalej - jak dla mnie trasa dużo ciekawsza, ale i bardziej wymagająca. Trzeba przyznać że z każdym świetlikiem poprawia się ilość i jakość oświetlenia rowerzystów - zamiast kiepskich marketowych lampek pełno silnych diodówek, przez co widok całej kolumny rowerzystów sprawiał w ciemności niesamowite wrażenie. Obyło się bez żadnych awarii, tempo było całkiem dobre (chociaż ja jestem za zorganizowaniem czegoś dużo szybszego). Ciepło, księżycowa noc i bezwietrznie - idealnie. Ogólnie wyjazd bardzo udany, chociaż w domach byliśmy dopiero przed 1:00 w nocy. Ciekawe czy ktoś nagrał jakiś filmik całej naszej oświetlonej kolumny...
Kategoria Po zmierzchu, W towarzystwie
Po pagórkach
-
DST
50.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
19.35km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna pogoda się zrobiła więc wybraliśmy się z Maciejem i bratem na przejażdżkę.
Trasa Tczew - Mieścin - Łukocin - Sobowidz - Pszczółki - Koźliny - Tczew. Pierwszy raz pojechaliśmy drogą przez las ze Szczerbięcina do Sobowidza - świetny szybki zjazd po mokrym bruku z zakrętami w lesie - na pewno nie na moje cienkie opony :)
W Tczewie pojechaliśmy na bulwar sprawdzić jak tam Wisła - jeszcze nie wylewa. Będziemy monitorować :)
Kategoria W towarzystwie, Słońce w pełni
Pierwsze tegoroczne koty za płoty
-
DST
30.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
17.31km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystając z niedzielnego poranka wybrałam się z mężem na przejażdżkę. Mimo silnego wiatru jechało się dość przyjemnie, bo w końcu zrobiło się ciepło. Przez Lisewo dojechaliśmy do Mątów Wlk., skąd tą samą trasą wracaliśmy do Tczewa, jednak w Lisewie złapał nas dość solidny deszcz, który przeczekaliśmy u znajomej. W Tczewie znów popadało, ale spokojnie dojechaliśmy do domu.
Kategoria Z Maciejem, W towarzystwie
Wycieczka w grudniu popołudniu...
-
DST
28.00km
-
Teren
18.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
14.74km/h
-
Podjazdy
166m
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda piękna, więc mężowi udało się mnie namówić na krótka przejażdżkę jedną z naszych ulubionych tras do Młynków... Temperatura w okolicach zera, ale słońce cały czas nam towarzyszyło.
No i w końcu odzyskałam swój rower dla siebie :) Mężuś zadowolił się nowym więc istnieje nadzieja, że tej zimy nie przybędzie mojemu rowerowi kolejnych warstw błota... :D
Kategoria Słońce w pełni, W towarzystwie, Z Maciejem
Szlak Joanitów
-
DST
43.50km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:34
-
VAVG
12.20km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Podjazdy
290m
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda tytułowym szlakiem z Maćkiem i grupą rowerzystów w ramach weekendowych rajdów. Dość późno zdecydowaliśmy się wyruszyć, więc pojechaliśmy z narzeczonym w dwójkę samotnie chcąc dogonić grupę. Pojechaliśmy inną trasą i spotkaliśmy się w Boroszewie, skąd razem wracaliśmy do Tczewa. Wspólna wizyta w Capri na kawie i innych napojach i powrót do domu.
Z atrakcji: najsilniejsza wichura w tej połowie roku, chociaż na powrocie jazda bez wysiłku, z wiatrem w plecy, i na zmianę bezchmurne niebo i słońce lub chmury i deszcz - co potrafiło się zmienić w ciagu minuty. Bardzo fajna przejażdżka.
Kategoria W towarzystwie, Z Maciejem
Wycieczka po Trójmieście
-
DST
60.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
04:30
-
VAVG
13.33km/h
-
VMAX
46.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Podjazdy
259m
-
Sprzęt Giant Rock
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Maćkiem po ścieżkach Trójmiasta...
Kategoria Słońce w pełni, W towarzystwie, Z Maciejem